Noclegi nad morzem w Polsce

Łeba, Ustka, Władysławowo, Sopot, Hel, Międzyzdroje, Kołobrzeg

Świnoujście port

11 kwiecień 2011r.

Osoby, które odbywają spacer leczniczy wracają brzegiem morza lub przez las przyjemną promenadą, obok znajdującego się tutaj parkingu, w kierunku kąpieliska. Turyści zwiedzający miasto — wędrują ścieżkami brzegiem Świny poprzez rozległe zarośla rokitnika ku południowi do Twierdzy. Krzewy rokitnika późnym latem pokryte są niewielkimi pomarańczowymi owocami; owoce te są jadalne i zawierają duże ilości witaminy C. Miejscowa ludność zbiera je i odstawia do punktów skupu, skąd są wysyłane do przetwórni krajowych, a nawet za granicę. Trasa przez zarośla rokitnika ma kilkaset metrów, po czym osiągamy drogę wiodącą do dawnych twierdz broniących wejścia obcym statkom na wody Świny. Rejon w którym się znajdujemy ma bardzo stare tradycje fortyfikacyjne. Już Wolinianie, a po mich władcy Pomorza Zachodniego budowali przy ujściu Świny gródki obronne. Są wzmianki historyczne, i:ż gródki te były niszczone przez morze. Ale odbudowano je ponownie. W jakim miejscu się znajdowały — dokładnie nie wiadomo. Natomiast historia wymienia je ponownie w XII w., gdy zostały zdobyte przez Duńczyków. W późniejszym okresie wody Świny były płytkie i nieżeglowne, z tej też przyczyny fortyfikacji nie budowano. Dopiero w I poł. XVIII w., gdy Świnoujście zaczęło się rozwijać wzniesiono po obydwu brzegach Świny 2 baterie, by broniły portu przed nieprzyjacielem; obiekty te nie zachowały się. Natomiast w XIX w. rozpoczęto po- 36 ważne prace fortyfikacyjne budując po obydwu brzegach po 2 potężne forty, które częściowo przetrwały do naszych czasów. Obiektami tymi zainteresował się konserwator zabytków, znawca historii fortyfikacji — dr A. Gruszecki. Stwierdził on, iż jest to zespół unikalny w skali kraju i miasta portowego. Na tej podstawie fortyfikacje zostały w 1968 r. uznane za zabytki. Początki istniejących fortyfikacji sięgają 1. 1740— 60. W 1759 r. były one atakowane przez 6 tys. wojska i flotę szwedzką. Po wojnach napoleońskich poważnie je rozbudowano. Fort IV, do którego się zbliżamy, to potężny zespół oddalony ok. 400 m od brzegu morza, otoczony głęboką fosą. Podczas ostatniej wojny wybudowano tutaj budynek sztabowy. Obecnie wszystko jest w ruinie, ale mimo to doskonale ilustruje system obronny fortyfikacji; można obejrzeć b. grube mury, doskonale zamaskowane strzelnice artyleryjskie i dla broni ręcznej. Ze zniszczonego budynku sztabowego rozciąga się wspaniały widok na Bałtyk, ujście Świny i okolice. Władze miejskie, do których teren ten należy, postanowiły umieścić tutaj jakiś obiekt wczasowy i w ten sposób zabezpieczyć i wykorzystać zabytkowy obiekt (podobnie jak cytadelę w Budapeszcie). Do fortu nr IV przylega fort nr III. Forty nr I i II znajdują się po wschodniej stronie Świny, tam gdzie obecnie jest rozbudowywany port. Bezpośrednio przy fortach jest basen żeglarski Klubu „Cztery Wiatry" skupiającego pracowników Przedsiębiorstwa Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Odra". Stąd żeglarze wypływają na wody Bałtyku. Planowana jest również w tym rejonie budowa ośrodka rekreacyjnego dla pracowników tego przedsiębiorstwa. Wędrujemy dalej ku południowi brzegiem parku. Kilkaset metrów dalej, przy zbiegu ulic Rogozińskiego i Marii Skłodowskiej-Curie nowoczesna dzielnica willowa. Kapitanat to budynek o 2 kondygnacjach z niewielką wieżyczką. Tutaj koncentrują się wszystkie zagadnienia związane z portem i jego obsługą. Przy wejściu 2 cisy drzewiaste o obwodzie w pierśnicy 57 i 60 cm i wysokości ok. 8 m, noszą one nazwę „Żeglarze". Po prawej stronie schodów wiodących do Kapitanatu znajduje się niewielka tabliczka wskazująca stan wody na Bałtyku w dniu 31 grudnia 1913 r. Wówczas, podczas potężnego sztormu, wody morskie tak się podniosły, iż zalały schody Kapitanatu i dużą część miasta. Należy tu wspomnieć, iż tego rodzaju katastrofy zdarzają się co kilkadziesiąt lat. Zalewane są wówczas brzegi Zalewu Szczecińskiego, a „cofka" na Odrze sięga aż do Widuchowej, a więc kilkadziesiąt kilometrów na południe od Szczecina. Przed gmachem Kapitanatu głaz narzutowy z metalową tablicą ozdobioną gryfem i sylwetką statku. Pomniczek ten postawiony został 23. VI. 1969 r. Oglądając Kapitanat wspomnieć należy również o Adamie Mickiewiczu, który prawdopodobnie przebywał krótko w Świnoujściu. Poeta przebywający na zesłaniu, w 1829 r. uzyskał zgodę na opuszczenie Rosji carskiej i podróż na zachód. Mickiewicz wsiadł na statek w Petersburgu (obecnym Leningradzie) i niewielkim stateczkiem płynął do Lubeki. Był to zapewne statek towarowo-osobowy zatrzymujący się po drodze w licznych portach i zabierający pasażerów i towary. Można przypuszczać, że wśród licznych portów, które statek odwiedził mogło być i Świnoujście; teza ta nie ma co prawda potwierdzenia w żadnych dokumentach, ale materiały z tego okresu życia poety są skromne. Przebywając w okolicy Kapitanatu warto obejrzeć kilka pomników przyrody znajdujących się w tym rejonie. Na rogu ulicy Świerczewskiego i Jana z Kolna rośnie potężny platan klonolistny o obwodzie pnia ok. 4 m noszący nazwę "Cudzoziemiec". Platan jest drzewem pochodzącym znad brzegów Morza Śródziemnego. Przy ul. Jana z Kolna (róg Skłodowskiej-Curite) na podwórzu szpitala bezpośrednio przy wejściu, można obejrzeć piękny okaz zimozielonego ostrokrzewu kłującego o formie drzewiastej; drzewko tych rozmiarów z liśćmi zielonymi przez cały rok jest w naszym klimacie rzadkością (Świnoujście posiada takich drzew kilka, o czym już poprzednio wspomniano przy poszczególnych wycieczkach). Z ul. Jana z Kolna wracamy nad brzeg Świny. Jest tu stacja benzynowa obsługująca zarówno samochody, jak i statki. Po przeciwnej stronie rzeki widoczny jest port z urządzeniami przeładunkowymi. Tutaj wycieczkę kończymy. wakacje wczasy wczasy nad morzem

ocena 3,8/5 (na podstawie 91 ocen)

Twoje miejsce na letni wypoczynek na morzem w Polsce.
nad morzem, Adami Mickiewicz, Świonoujście, port